Miasto Tawau nie należy do największych atrakcji turystycznych Borneo, jednak skoro mamy stąd lot, to nie mogliśmy odmówić sobie małego zwiedzania.
Meczet Masjid Al-Khauthar to prawdopodobnie jedyna atrakcja w Tawau. Z zewnątrz robi wrażenie, jednak w środku znaleźć można jedynie puste ściany. Na szczęście tutaj, jak i w każdym odwiedzonym przez nas meczecie, przyjaźnie witają nas muzułmanie. Pytają o to skąd przyjechaliśmy, jak wygląda nasza wyprawa, jak to jest w Polsce, a czasem nawet uczą nas Tai Chi.
Samo miasto wygląda niezbyt ciekawie.
Święto narodowe już za niecały tydzień. Wszystkie budynki są w pełnej gotowości.
Dlaczego warto łapać stopa na lotnisko zamiast brać taksówkę? Dlatego, że kierowca może po drodze nas zabrać do ulubionej knajpy przy świątyni buddyjskiej i postawić pyszną zupę ze słodkich ziemniaków.
... nie tylko zupę ale też ciasto z dyni.
Z pełnymi żołądkami czekamy na samolot do Kuala Lumpur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz